Będąc w Ziemi Świętej zaczęliśmy od pobytu na pustyni. Piasek, słońce, i wiatr….. Pół dnia spędzone na pustyni. Przewodnik wyjaśnił nam, że etap pustyni pozwala jeszcze bardziej zrozumieć tą ziemię. Pozwala jeszcze bardziej odkrywać to czego na pierwszy rzut oka nie zobaczymy w Izraelu. Ale przede wszystkim pomoże nas samych przygotować na to czego będziemy świadkami.
Nasze życie wciąż jest napędzane presją czasu i obowiązkami. Zajęcie za zajęciem, nawet czasu na dobrą modlitwę już nie ma. Wszechogarniający nas głos i szum informacyjny w naszych głowach rodzi wiele przeróżnych myśli, pragnień. Dajemy się porwać pędowi czasu i wydarzeń i już nawet nie myślimy nad naszym życiem. Byle do przodu, następne obowiązki, następne zadania…. Być może bezwiednie wykonujemy wiele czynności w życiu nie zastanawiając się nad ich znaczeniem.
Kiedy zaczynamy kolejny czas Wielkiego Postu, czas znaczący dla naszej relacji z Bogiem wychodzimy razem z Jezusem na pustynię. Moje doświadczenie pustyni odbiło się na stałe w codziennym życiu. Od tego roku moje mieszkanie posiada przestrzeń pustyni… jest taki czas kiedy milknie wszystko a zaczyna się cisza.. Na początku pobytu na pustyni chłonąłem obraz otaczającego go krajobrazu, zachwycałem się „innością” miejsca. Po pewnym czasie jednak musiałem się wysilić, aby ten czas nie był czasem straconym…. I wtedy zacząłem myśleć o życiu…. Wyciągnąłem z plecaka Pismo Święte i zacząłem modlić się psalmami. Czytałem je wielokrotnie w swoim życiu. Ale tam w tym miejscu brzmiały zupełnie inaczej… docierały do serca i umysłu… Odzywały się te słowa w późniejszym czasie, kiedy to nawiedzaliśmy miejsca ziemskiego życia Jezusa. Same przychodziły na myśl. Wtedy tak naprawdę doświadczyłem pustyni. Pustego czasu bez dźwięku, bez otaczających pejzaży i miejsc codziennego życia, bez absorbujących spraw codziennego życia. Wtedy wniknąłem w głąb siebie. Zobaczyłem siebie.
Do dzisiaj kiedy przychodzi czas Wielkiego Postu wyłączam to wszystko co absorbuje mój słuch, rezygnuje z tego co napełnia moją głowę tak bardzo przyziemnymi sprawami. Wchodzę na pustynię i próbuję spotkać Boga i siebie w ciszy.
Może warto wejść w przestrzeń pustyni naszych domów, aby spróbować spotkać Boga i siebie. Może warto zamiast pochłaniać fale telewizji czy Internetu zacząć nastawiać się na Boga, siebie i drugiego człowieka. Może warto zamiast otwierać się na bezużyteczne słowa płynące z wielu stron, otworzyć się na chwilę z Słowem Boga w Piśmie Świętym?. Może warto zamiast godzinami wpatrywać się w ekran zauważyć żyjące obok mnie dziecko, żonę, męża?.
Wejdźmy w przestrzeń pustyni naszych domów. Przebywajmy w niej z Bogiem i drugim człowiekiem. Nie bójmy się ciszy i związanej a nim zapotrzebowaniem na wysiłek myślenia o swoim życiu, o relacji z Bogiem. Uczmy się wyciszania serca i myśli, nie dajmy się pochłonąć bezmyślnemu przyswajaniu wiadomości. Uczmy się słuchać Boa, który pragnie z nami rozmawiać w ciszy serca i ciszy naszych życiowych ścian.
Adres
Kontakt
Konto Parafii
Bank Spóldzielczy
75 9171 0004 0013
9609 2000 0010
Obserwuj nas